Redukcja masy ciała pociąga za sobą wiele zmian, które wpływają na funkcjonowanie nie tylko naszego ciała ale i umysłu.
Zmiany metaboliczne zachodzące podczas odchudzania są wyjątkowo złożone i zależą od wielu czynników takich jak: stan zdrowia, stopień otyłości oraz powikłania jej towarzyszące, rodzaj i wartość odżywcza zastosowanej diety, czas jej stosowania, rodzaj aktywności fizycznej, która powinna być nieodzownym elementem diety.
Obecnie uważa się, iż za kontrolę pobierania pokarmu, równowagę energetyczną i masę ciała odpowiedzialne są biologiczne mechanizmy regulacyjne, powiązane i zintegrowane w podwzgórzu. W tym złożonym procesie biorą udział zarówno czynniki zewnętrzne, w tym np. czynniki kulturowe, społeczne, stres, temperatura, wygląd, zapach i smak pokarmu oraz czynniki wewnętrzne, takie jak neuropeptydy (np. cholycystokinia), hormony tkanki tłuszczowej i hormony przewodu pokarmowego.
Stosowanie diety niskokalorycznej może wpływać na wymienione czynniki dwojako: krótkoterminowo po przez wpływ na odbieranie „sygnałów sytości” generowanych w czasie posiłku oraz długoterminowo oddziałując np. na hormony, które informują o zasobach energetycznych organizmu i w ten sposób pośrednio decydują o długofalowym przyjmowaniu jedzenia.
W pierwszym przypadku kluczową rolę odgrywa grelina, tzw. „hormon głodu”, który jest produkowany w żołądku. Odpowiada on za zwiększenie przyjmowania pokarmu i wzrost apetytu. Im wyższe stężenie greliny tym bardziej czujemy się głodni. Jak wykazano w badaniach osoby będące na diecie redukcyjnej, mają wyższe stężenie tego hormonu we krwi, co powoduje u nich zwiększone łaknienie. Dlatego będąc na diecie ciągle czujemy się głodni.
Z kolei inny hormon leptyna, produkowany przez komórki tkanki tłuszczowej bierze udział w długoterminowej regulacji pobierania pokarmu. Jak wykazano w badaniach leptyna nie tylko hamuje apetyt (nazywana jest hormonem sytości), ale ma również pozytywny wpływ na przemiany substratów energetycznych w tkankach obwodowych (np. zwiększa lipolizę i utlenianie kwasów tłuszczowych, poprawia tolerancje organizmu na glukozę i zwiększa wrażliwość tkanek na insulinę,) co jest bardzo korzystne w kontekście odchudzania. Niestety stężenie tego hormonu jest proporcjonalnie do ilości tłuszczu w organizmie. Tak więc wraz z redukcją masy tkanki tłuszczowej, spada również stężenie tego hormonu.
Można więc powiedzieć, że w trakcie odchudzania wszystko jest przeciw nam: wzrasta stężenie hormonów, które „oszczędzają” zgromadzona tkanke tłuszczową, zwiększają apetyt przez co ciągle czujemy się głodni, a spada stężenie tych, które stymulują ośrodek sytości i zwiększają „rozpad” tkanki tłuszczowej.
Naturalną konsekwencją zmian metabolicznych zachodzących pod wpływem spadku masy ciała są liczne korzyści, jakie odnosi cały organizm w wyniku stosowanej prawidłowo zbilansowanej diety. W efekcie dochodzi do poprawy i normalizacji profilu lipidowego, czyli obniżenia stężenia cholesterolu całkowitego, cholesterolu frakcji LDL i triglicerydów, przy jednoczesnym wzroście stężenia tzw. „dobrego cholesterolu” – czyli cholesterolu frakcji HDL. „Odchudzanie” oznacza także obniżenie stężenia glukozy we krwi, poprawę wrażliwości tkanek na insulinę i obniżenie wartości ciśnienia tętniczego.
Mniej kilogramów „na wadze” to również mniejsze ryzyko wystąpienia licznych, poważnych chorób, w tym: chorób układu krążenia, cukrzycy typu 2, nowotworów – jelita grubego, sutka, jajników oraz prostaty, chorób wątroby i dróg żółciowych, chorób zwyrodnieniowych stawów.
Ponadto liczne badania dowodzą, że utrata masy ciała wpływa w określonych wypadkach na redukcję dawek przyjmowanych leków np. hipotensyjnych, hipoglikemizujących.
Mądra redukcja masy ciała spowodowana odpowiednią dietą oznacza zarazem większą sprawność fizyczną. Nasz organizm staje się po prostu bardziej wydolny. Korzystne efekty można również zaobserwować w przypadku sfery wypoczynku – dieta to bowiem prosty sposób do poprawy jakości snu, który również w niebagatelny sposób oddziałuje na funkcjonowanie całego organizmu.
Poddanie się diecie skutkuje dodatkowo pozytywnymi zmianami w obszarze psychiki. Wraz ze spadkiem masy ciała następuje wzrost poczucia własnej wartości, wzmocnienie samooceny a wraz z tym, co ważne, istotnie zmniejsza się ryzyko zachorowania na depresję.
Podsumowując, rozsądnie i umiejętnie dobrana dieta, wsparta do tego odpowiednią dawką aktywności fizycznej, wpływa korzystnie na właściwie każdy element funkcjonowania naszego ciała. Zmienia się bowiem nie tylko nasza sylwetka, ale zarazem nasz cały organizm, który zyskuje niezbędną równowagę i optymalne działanie.