Tym razem co nam szkodzi
Dziś kilka słów o słodziku ASPARTAM który jest wykorzystywanych w produktach zero, light, produktach dla diabetyków itd. SŁODZIK TEN JAK ACESYLFAMEN-K SUKRALOZA należy do eksytotoksyn wpływających na nasz układ nerwowy. Są dwa skutki uboczne stosowania tych słodzików na komórki nerwowe – zbytnia ich aktywacja lub nawet ich śmierć. Aspartam w ciągle przyjmowanych dawkach prowadzi do uszkodzenia mitochondriów i dużego stresu oksydacyjnego. Metabolity ASPARTAMU zaburzają transport aminokwasów, neuroprzekaźników do mózgu. Skutkuje to zmniejszoną ilością dopaminy lub serotoniny …a nawet obu. Niedobór tych substancji w naszym organizmie prowadzi do depresji, braku motywacji, poczucia beznadziejności. Metabolitem aspartamu jest metanol – czyli ALKOHOL który daje w tym przypadku poczucie męczenia, zaburzenie widzenia i koncentracji. Pogarsza się praca wątroby a jako główny narząd związany z metabolizowaniem wszystkich substancji również do nowotworów.
Aspartam zaburza również nasz mikrobiom jelitowy – a jak już wiemy od dawna istnieje bardzo ważna oś jelito mózg. Przypomnę tylko że ok. 70% serotoniny produkowane jest w jelicie więc sami widzimy że środek ten ma ogromny wpływ na nasz nastrój.
Kolejny z metabolitów aspartamu to diketopiperazyna która jest rakotwórcza i w kierunku tego były przeprowadzone badania kliniczne. Oczywiście ma duże powinowactwo do komórek nerwowych a co za tym idzie w większości powoduje glejaka.