Jednym z najważniejszych problemów diabetologicznych, a jednocześnie jednym z najtrudniejszych w całej medycynie początku XXI wieku, jest rosnąca chorobowość z powodu cukrzycy typu 2. W krajach rozwiniętych dotyczy ona kilkunastu procent populacji, a odsetek ten nadal szybko rośnie.
Dziś w ŚWIATOWYM DNIU CUKRZYCY CHCIAŁABYM WAM PRZYPOMIEĆ CZYM GROZI CUKRZYCA.
Cukrzyca typu 2 dotyczy wielu milionów ludzi na świece. W jej patogenezie współistnieją dwa podstawowe zaburzenia – oporność na insulinę i upośledzenie sekrecji insuliny. Upośledzone działanie obwodowe insuliny związane jest etiopatogenetycznie ze zjawiskiem otyłości. Tkanka tłuszczowa uwalnia wolne kwasy tłuszczowe, hormony oraz cytokiny takie jak leptyna, adiponektyna, rezystyna, TNF-α i inne. Wszystkie te cząsteczki modyfikują działanie insuliny.
Badania epidemiologiczne wskazują, że nadwaga i otyłość są czynnikami ryzyka cukrzycy typu 2, chorób układu krążenia, nowotworów i przedwczesnej śmierci. W wielu badaniach wykazano dodatnią korelację pomiędzy spożyciem cukru i tych chorób. Wysokie spożycie cukru przyczynia się do zwiększenia masy ciała, zaburzeń lipidowych, zwiększenia oporności na insulinę, nadciśnienia tętniczego i stanu zapalnego. Biorąc pod uwagę, że poprawna dieta ma ogromny potencjał, aby zapobiec chorobom niezakaźnym, zalecane jest zmniejszenie środków spożywczych zawierających dodany cukier. American Heart Association zaleca dla kobiet nie więcej niż 100 kalorii dziennie z dodanego cukru (około 6 łyżeczek) i dla mężczyzn nie więcej niż 150 kalorii (około 9 łyżeczek).
Mechanizmy działania węglowodanów, a zwłaszcza cukru, prowadzące do zaburzeń metabolicznych to: wzmożona synteza lipoprotein VLDL, które są nośnikiem endogennych trójglicerydów, wzmożona lipogeneza i insulinooporność wynikająca ze spożycia żywności o wysokim indeksie. Ponadto produkty słodzone cukrem zwiększają ryzyko stanu zapalnego i upośledzają funkcje komórek β.Ostatnio wiele uwagi poświęca się fruktozie, często używanej w formie syropu kukurydzianego wysokofruktozowego [35, 36]. Badania wskazują, iż spożycie fruktozy jako cukru dodanego (łącznie ze wszystkich źródeł) wzrosło o 26% i wynosiło 81 g/osobę/dzień. Spożycie fruktozy naturalnie występującej w produktach wynosiło 15-16 g/dobę. Fruktoza może zwiększać ciśnienie krwi, promować akumulację adipocytów w tkance tłuszczowej wisceralnej, powodować dyslipidemię i deponowanie tłuszczu na skutek wzmożonej lipogenezy wątrobowej. Może również sprzyjać rozwojowi miażdżycy, cukrzycy typu 2 i zespołu metabolicznego.
Wysokie spożycie cukru dodanego, a zwłaszcza napojów słodzonych, prowadzi do rozwoju otyłości oraz zaburzeń w gospodarce lipidowej, a także zwiększa ciśnienie tętnicze oraz indukuje insulinooporność i stan zapalny. Zaburzenia te przyspieszają rozwój miażdżycy prowadząc do wczesnych incydentów sercowo-naczyniowych. W profilaktyce i leczeniu otyłości, cukrzycy typu 2 oraz chorób sercowo-naczyniowych ograniczenie spożycia cukru wydaje się jak najbardziej uzasadnione.
Jesteśmy obecnie świadkami bezprecedensowej epidemii otyłości i cukrzycy typu 2 na świecie. Jeżeli obecna tendencja utrzyma się, to w ciągu najbliższych 2–3 dekad liczba osób z cukrzycą na świecie podwoi się. Biorąc pod uwagę medyczne i społeczne skutki, jakie pociąga za sobą ta choroba, jest to perspektywa budząca grozę. Dziś wiemy, że w etiopatogenezie cukrzycy typu 2 równie ważną rolę odgrywają upośledzenie wydzielania insuliny i defekt jej obwodowego działania. Mamy też świadomość, że oba defekty mają swe korzenie w działaniu czynników genetycznych i środowiskowych. Genom ludzki kształtował się przez tysiąclecia w zupełnie innych niż obecne czynnikach środowiskowych, przy ograniczonej dostępności pokarmów i znacznie większych niż obecnie trudach fizycznych dnia codziennego. Biorąc pod uwagę, że z punktu widzenia populacyjnego genom ten nie uległ w ostatnich dekadach istotnym zmianom, rola dynamicznie zmieniających się czynników środowiskowych jest trudna do przecenienia. Nasze rozumienie obu grup czynników jest ciągle w początkowej fazie, choć trzeba mieć nadzieję, że wiedza ta będzie z roku na rok rosnąć. Pozwoli to na pełniejsze poznanie patomechanizmów leżących u podłoża cukrzycy typu 2, to zaś powinno zrewolucjonizować nasze podejście terapeutyczne. Coraz większą uwagę będzie się przykładać do zagadnienia profilaktyki cukrzycy typu 2.
DLATEGO NIE CZEKAJ ZBADAJ SIĘ JEŚLI COŚ CIĘ NIEPOKOI- PROFILAKTYKA JEST BARDZO WAŻNA.
ZBADAJ CHOĆ RAZ W ROKU POZIOM GLIKOZY, INSULINY I HEMOGLOBINY GLIKOWANEJ.
DR KASIA